Cała sytuacja miała miejsce dzisiaj, 4 października, około godziny 10.00. Na kampusie Uniwersytetu Rzeszowskiego, przy bibliotece na ulicy Pigonia jechał wóz strażacki. Niestety nie spodziewali się takie obrotu sprawy. Po obu stronach drogi zaparkowane były w sposób nielegalny samochody, przez co strażacy nie mogli przejechać. O całej sytuacji poinformowała nas czytelniczka, pani Jadwiga.
Zablokowana ulica Pigonia wskutek niewłaściwego parkowania. Może się dom spalić i nie dojadą
- opisuje sytuację czytelniczka.
Niestety taka sytuacja na ulicy Pigonia to jest już norma. Codziennie kierowcy parkują swoje auta na ulicy Pigonia, uniemożliwiając tym samym przejazd.
Taka sytuacja to już niestety standard pod biblioteką Uniwersytetu Rzeszowskiego. Stają, gdzie popadnie, blokując tym samym przejazd
- mówi jeden z pracowników Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Dokąd jechała straż?
W związku z całą sytuacją skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską Państwowej Straży Pożarnej, aby dowiedzieć się, gdzie strażacy jechali.
Strażacy wykonywali rekonesans i jechali na ćwiczenia. Nie mogli przejechać, więc włączyli sygnalizację świetlną i dźwiękową, aby ktoś przeparkował pojazdy. Na miejsce jedzie policja
- informuje nas starszy kapitan Jan Czerwonka, oficer prasowy KMPSP.
Mieszkańcy Rzeszowa otwarcie krytykowali zachowanie kierowców, twierdząc, że jest to niedopuszczalne.
Wezwać policję straż miejska mają umowy z pomocą drogowa i niech odholują wszystkie źle zaparkowane tam samochody
- komentuje sprawę Łukasz Nalepa.
To jest straszne, jak ludzie nie myślą. Co, jeśli kiedyś to właśnie ich dom będzie się palił, a straż nie będzie mogła przyjechać przez blokujące samochody
- pisze jeden z internautów.
Policja w drodze
Na miejsce zdarzenia została wezwana policja.
Po godzinie 10.00, dyżurny miejski odebrał zgłoszenie w związku z ciągiem aut zaparkowanych na jezdni
- przekazuje podkomisarz Magdalena Żuk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Na szczęście, dzisiaj strażacy jechali tylko na ćwiczenia, lecz kto wie co będzie jutro? Dzisiaj ćwiczenia, jutro palący się dom. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji i musimy otwarcie piętnować takie zachowania. W takich przypadkach chodzi o palące się domy, mieszkania, czy inne tragedie, ale przede wszystkim chodzi tutaj o ludzkie życie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.