Zgłoszenie w tej sprawie służby otrzymały w piątek (2 sierpnia) około godziny 8:00 rano. Dryfujące ciało zauważył jeden z wędkarzy, który natychmiast powiadomił policję. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze, a także straż pożarna i karetka pogotowia. Na miejscu byli obecni także płetwonurkowie dysponujący łodzią ratowniczą.
Nasze zastępy zostały tam wysłane od razu po zgłoszeniu. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że w wodzie jeziora pływa widoczne ludzkie ciało. Strażacy wyciągnęli je na brzeg. Po rozpoznaniu stanu ciała okazało się, że jest to mężczyzna, były też widoczne symptomy śmierci. Nie podejmowano działań ratowniczych
- przekazał nam starszy brygadier Jacek Widuch, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu. Odstąpienie od działań ratowniczych było spowodowane stężeniem pośmiertnym i plamami opadowymi, które wykazywały zwłoki. Najprawdopodobniej mężczyzna nie żył już od kilku godzin.
Jak podaje portal Tarnobrzeg-112.pl, ofiarą był starszy mężczyzna w wieku około 70 lat.
Znaleziono go w pełnym ubraniu, co sugeruje, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku. Istnieje prawdopodobieństwo, że mężczyzna poślizgnął się i wpadł do wody, bądź też wędkował, co próbują ustalić policjanci
- przekazuje portal Ratownictwa Powiatu Tarnobrzeskiego.
Aktualnie policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają, jak doszło do tej tragedii.
Statystyki dotyczące utonięć w polskich zbiornikach wodnych szokują. Od początku wakacji w naszym kraju śmierć poniosło w ten sposób 113 osób. W ciągu całego czerwca doszło do 52 utonięć, a w lipcu było ich 83. Policja niezmiennie apeluje o rozsądne zachowanie nad wodą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.