Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ogłosiła planowaną zmianę przepisów dotyczących dróg krajowych oraz ich fragmentów, na których obowiązuje elektroniczny system poboru opłat. Nowelizacja ta ma na celu zwiększenie liczby dróg krajowych objętych tym systemem. Opłaty miałyby być pobierane dla pojazdów powyżej 3,5 tony. Podczas poniedziałkowej konferencji był obecny także poseł Prawa i Sprawiedliwości Rafał Weber, który wyraził swoje niezadowolenie odnośnie branży transportowej w Polsce.
Zagrożenia, z którymi się borykają, stale rosną. Z jednej strony są to działania podejmowane przez polski rząd i Unię Europejską, które zwiększają obciążenia dla przedsiębiorców. Z drugiej strony, coraz większa liczba pojazdów z Ukrainy, które starają się wejść na rynek europejski i wyprzeć z niego polskich przewoźników
- informował Rafał Weber.
Poseł zaznaczył także inny skutek wprowadzenia opłat dla pojazdów powyżej 3,5 tony. Ciężarówki będą jeździć drogami wojewódzkimi, aby nie płacić opłat na S19. W związku z tym w takich miejscowościach jak Sokołów Małopolski, Kamień, czy Nowosielec będzie wzmożony ruch, co będzie wpływało na niebezpieczeństwo mieszkańców.
Wprowadzenie tych opłat zapewne było nieuniknione w przyszłości. Jednak należy zastanowić się, czy rok, w którym obecny rząd inicjuje i realizuje liczne podwyżki, jest odpowiednim momentem na nakładanie dodatkowych opłat na obywateli i przedsiębiorców
- mówiła Ewa Leniart.
Obecnie, na tę chwilę nie ma szczegółowych informacji, które drogi zostaną objęte opłatami i w jakiej wysokości. Ewa Leniart wskazuje, że chodzi o fragment autostrady A4 w regionie oraz północny odcinek drogi ekspresowej S19. Według dostępnych informacji przekazanych przez Ministerstwo Infrastruktury wynika, że opłaty mają zostać wprowadzone od czwartego kwartału tego roku.
Wojewoda Podkarpacki odpowiada
We wtorek (30 lipca) do całej sprawy odniosła się wojewoda Podkarpacki, Teresa Kubas – Hul.
Rząd PiS zaplanował wprowadzenie opłat za nowe odcinki autostrad i dróg ekspresowych, co zapisał w Krajowym Planie Odbudowy już w 2022 roku. Plan zakładał realizację tych opłat do końca 2023 roku, co teraz niektórzy politycy PiS próbują wykorzystać przeciwko obecnemu rządowi, zarzucając mu działania prowadzące do problemów w branży transportowej
- informuje Teresa Kubas – Hul.
Wojewoda twierdzi również, że PIS nie wprowadził opłat rok temu, z powodu wyborów parlamentarnych w naszym kraju. Podkreśliła również fakt, że opłaty dotkną jedynie pojazdy o masie powyżej 3.5 tony i autobusy, a nie samochody osobowe, czy motocykle. Dodatkowo wskazała, że przepisywanie sobie przez PiS budowy dróg i autostrad jest nieeleganckie.
Większość inwestycji była przygotowywana projektowana i realizowana w czasie rządów koalicji PO-PSL. Autostrada A4 na Podkarpaciu powstała w latach 2010-2016. Kolejne odcinki drogi ekspresowej S19 były realizowane między 2010 a 2022 rokiem
- informuje wojewoda podkarpacki.
Obecnie w planach są jedynie opłaty dla pojazdów powyżej 3,5 tony. Właściciele samochodów na razie nie mają się czym martwić.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.